• Grupa PINO
  • Prv.pl
  • Patrz.pl
  • Jpg.pl
  • Blogi.pl
  • Slajdzik.pl
  • Tujest.pl
  • Moblo.pl
  • Jak.pl
  • Logowanie
  • Rejestracja

yopadvair

yopadvair

Strony

  • Strona główna
  • Księga gości

niczego żałować

Niczego nie żałuję. Nie chcę niczego żałować, nie chcę wpędzać się w niepotrzebne stresy. Chyba tego, co zrobiłem, nie było aż tak mało.


 Do Legii przyszła jedna oferta - z Betisu Sewilla. Najpierw kiedy ten klub był w drugiej lidze, ale na zaplecze ekstraklasy nie miałem ochoty wyjeżdżać, poza tym jeszcze miałem coś do zrobienia w Legii. Pół roku później przyjąłem ofertę beniaminka z pełną świadomością. Nie angielska, bo tam był tzw. limit reprezentacyjny [75 proc. meczów w kadrze z dwóch ostatnich lat], ale właśnie liga hiszpańska mi się marzyła. W Legii działacze też już mnie nie chcieli, bo moje zarobki przerastały ich możliwości, zresztą za mój transfer spłacili większość zaległych premii za potrójną koronę. W kadrze więcej się nie dało. Choć chciałem, nie byłem w stanie sam wszystkiego wygrywać. Naprzeciw nie stała Łotwa, Słowacja czy San Marino, tylko Holandia, Anglia. Szanse na awans do mundialu bądź Euro były marne. A w klubach? Tak, mogłem więcej.

01 marca 2010   Dodaj komentarz
Do tej pory nie pojawił się jeszcze żaden komentarz. Ale Ty możesz to zmienić ;)

Dodaj komentarz

Yopadvair | Blogi